trzymanie kciuków pomogło.......
jupppi :-)
I prąd w naszym domku zagościł, niestety miałam problemy z internetem, więc dopiero teraz o tym piszę - 12 listpoada ( z samego rana) zaświeciło cudne słonko i panowie elektrycy przystąpili do pracy :-))
Padł mi komputer i nie mogę wstawić zdjęć - mam nadzieję, że uda się je odzyskać, oj duża to by była strata, oj duża.
A co u nas???
Łazieneczkę dokańczają - wczoraj przywieźli nam wannę - na szczęście M. zrezygnował z chęci posiadania wanno kabiny z hydromasażem i będziemy mieć wannę z parawanem - mi najbardziej przypadła do gustu, bo się ma wannę z prysznicem w jednym :-))
zdjęcie zaczerpnięte ze strony ładnego domu - ale wanna identyczna
Kuchnia - właśnie od dzisiaj zaczyna się składani mebli - zdecydowałam się na wymieszanie frontów w kolorze orzecha i klonu, ściany pomalowane na mocny czerwień....mam nadzieję, że już dzisiaj będę mogła pokazać chociaż zaczątek efektu końcowego :-))